loader gif

Odrobina odwagi

Gdy pojawia się lęk, często paraliżuje nas do tego stopnia, że odbiera moc jaką jest działanie. Nie jesteśmy w stanie nic zrobić, albo przeciwnie, robimy wszystko inne, aby tylko odciągnąć swoją uwagę od tego, co tak bardzo nas przeraża. Cokolwiek mogłoby to być, czy wspomnienie, zadanie, wyrażenie czegoś, spotkanie z kimś etc. Inteligencja nasza nie zna granic w wymyślaniu sobie milionów powodów by czegoś nie zrobić a i w opracowywaniu strategii unikania nie ma sobie równych.
Lęk jednak, jak każda myśl, nie jest niczym prawdziwym. Jak to mawiał Joda, zagrożenie jest realne, ale lęk jest iluzją. Przekonać się o tym można dopiero wtedy, gdy zrobimy właśnie to, czego najbardziej się boimy. Wtedy okazuje się, że to nie boli, nie trafił w nas grom z jasnego nieba, nikt w nas nie rzuca kamieniami a otwiera się nowa, szeroka perspektywa tego, co dopiero teraz przed nami.
W jaki sposób wykonać pierwszy krok w pokonaniu lęku?
Ja zadaję sobie pytanie: co najgorszego mogłoby się stać?
Wtedy mój chory umysł podsuwa mi najgorsze scenariusze, czasem zupełnie nielogiczne i tak absurdalne, że zaczyna mnie bawić. Wtedy, gdy czuję, że każde z tych najgorszych rozwiązań akceptuję z myślą „no i co z tego? w sumie nic takiego”, wiem, że wolę inne rozwiązanie. Więc zadaję sobie kolejne pytanie: a co by było, gdyby mi się udało? Jak wtedy mogłoby to wyglądać?
I zdecydowanie moja uwaga spoczywa w tych opcjach, jakie bardziej mi się podobają.
Gdy już decyzja jest podjęta, wszelkie siły fizyki działają na rzecz ułożenia strategii dla pozytywnego rozwiązania.
Enjoy!