Współpraca
W załączonym pliku znajdziesz nową politykę prywatności:
Sesje indywidualne
Sesja czytania Kroniki Akaszy:
– czas trwania konsultacji w Kronikach Akaszy:
– sesja 1 godzina/cena: 369 zł.
– Pakiet 4 sesje: 1350 zł.
Więcej informacji na temat sesji oraz warsztatów stacjonarnych oraz online z Kroniki Akaszy na stronie Akashic Vibe Integrity.
Indywidualna sesja metod kwantowych:
– sesja terapeutyczna rysunek automatyczny z wykorzystaniem matrycy energetycznej, pól transformacji, uzdrawiających częstotliwości, pomocnych zasobów i dwupunktu na odległość: czas trwania 1 h/ cena 250 zł;
– pakiet 4 sesje na odległość: 900 zł.
Sesja terapeutyczna na odległość może dotyczyć ciebie, kogoś bliskiego lub twojego zwierzęcego pupila. Podczas sesji na odległość wykorzystuję Rysunek Automatyczny, pracę z symbolami, dwupunkt, pola morficzne i matrycę energetyczną.
Sesja wykonywana jest o umówionej godzinie, kiedy już odpoczywasz. Trwa godzinę.
Na podstawie przesłanego przez ciebie opisu sytuacji oraz intencji zmiany wykonuję proces Rysunku Automatycznego, Harmonizacji Czakr i aktywacji wszelkich pomocnych zasobów do realizacji twoich celów. Jeśli odnajduję blokady, transformuję je procesem kwantowym.
Po sesji otrzymujesz raport, co zostało wykonane oraz wskazówki lub praktyki dla ciebie.
Warsztaty
Koherencja Serca: The Resilience Advantage
Budowanie Odporności na stres i Inteligencji Serca
Terminy na www.koherencjaserca.com
Wczasy w Sercu Akaszy
2020 tygodniowe warsztaty wakacyjne —> www.kronikiakaszy.com
Kurs dla Konsultanta Online
Start w marcu 2020 roku. 9 spotkań online.
Więcej informacji na www.kronikiakaszy.com
Rekomendacje
O Kwantowej Akademii Koherencji Serca.
Czego nauczylem sie z akademii:
Zeby patrzec bardziej sercem niz rozumem
Zeby akceptowac to,ze ktos moze myslec inaczej niz ja
Zeby bardziej zwracac uwage na swoja intuicje i jak to robic
Zeby chetniej doswiadczac swiat dookola
Zeby byc spontanicznym
Zeby kochac innych przez akceptacje siebie
Zeby nie zmieniac innych osob a dac im wolnosc we wlasnych wyborach
Zeby doceniac to co mnie w zyciu spotyka
Zeby byc wdziecznym za to kim jestes a nie za to co masz
Zeby witac kazdy dzien z wdziecznoscia,ze moge go przezyc
Zeby nie wywyzszac sie poza inne osoby, bo wszyscy sa wartosciowi
Zeby swoje granice wyznaczac tylko w obrebie mojego ja a nie czyjegos zycia i tych granic bronic
Zeby pozwolic innym na ocenianie mnie bez przejmowania sie tym, bo wiem,ze jestem niezalezny od ich opinii
Ze moj punkt kontroli jest we mnie
Ze kontroling sluzy dobrze tylko jesli sluzy kontrolowaniu i obserwowaniu mnie samego
Ze moje emocje powstaja we mnie i sa objawem tego co doswiadczam albo czego boje sie doswiadczyc
Ze jestem swego rodzaju przetworikiem,a energia ma przeze mnie przeplywac a nie kumulowac sie jak w oporniku ktory wybuchnie
Ze do niektorych metod,szczegolnie theta, trzeba „usidlic” swoje ego drenujace, zeby nie robilo sugestii przed, w trakcie i po medytacji
Ze jestem wyjatkowy i wszyscy inni tez sa wyjatkowi
Ze jak ktos mnie obrazi to sie nie obraze bo to nie moja wersja rzeczywistosci
Ze moge byc zly okrutny i przewrotny tak samo jak dobry uczynny i ugodowy
Ze sam wybieram jaki chce byc PO AKCEPTACJI tego jaki sie „pokazalem”
Ze dam sobie wszystko przezyc i nic nie zamiote „pod dywan”
Ze moje emocje w sobie puszcze wolno jak pieska z lancucha a nie bede go pilnowal i ocenial jak policjant
Ze jestem swiatlem
Ze jestem miloscia
Ze wszystko przerobie na milosc
Ze jestem obywatelem ziemi
Ze przynajmniej raz na dzien komus pomoge
Ze mam wladze nad samym soba
Ze jestem wdzieczny za wszystko
Ze jestem otwarty na sygnaly, informacje z pola
Ze jestem obserwatorem
Ze Bog dziala przeze mnie a ja mam jego laske
Ze jestesmy Bracmi i Siostrami
Ze Was wszystkich Kocham
Ze bede walczyl o piekny swiat, swoj swiat, bez zmuszania innych do posluszenstwa temu pieknemu swiatu (odrzuce krucjate)
Ze kazdemu dane sa jego wlasne drogi
Ze pomagajac na sile innym bez ich przyzwolenia wyswiadczamy im niedzwiedzia przysluge
Ze swiat za chwile sie zmieni
Ze w tym swiecie przetrwaja Ci, co zyja miloscia
Ze mi szkoda,ze to juz koniec akademii……
~ Kamil ~
Długo zajęło mi zebranie się i napisanie opinii, jaką chciałabym wystawić Pani Małgorzacie Kwietniewskiej. Bardzo chciałabym podzielić się z Wami wszystkimi tym, co dzięki niej mnie spotkało i ile dobra, miłości i spokoju wniosła Ona w moje życie.
Może zacznę od początku. Przez ostatnie siedem lat moje życie osobiste, zawodowe i finansowe pozostawiało wiele do życzenia. Wielokrotnie korzystałam z pomocy psychologa/psychiatry, ponieważ nie radziłam sobie ze stresem i przykrościami jakie mnie spotykały. W przeciągu tych siedmiu lat straciłam dziecko, miałam odwołane trzy śluby, zerwane potrójne zaręczyny, w związku z tym trzy nieudane związki, gdzie z jednego mam córeczkę, dwukrotnie straciłam pracę, o problemach finansowych i prawnych (sprawy opieki na córką i alimentacyjne) już nie wspomnę. Byłam znerwicowana, wiecznie smutna, zmęczona, poirytowana. Bliscy i znajomi nie mogli ze mną wytrzymać. Cały czas zastanawiałam się, dlaczego to wszystko mnie spotyka, za co ? Musiało upłynąć dużo czasu, aż któregoś dnia moja znajoma mieszkająca na Florydzie, powiedziała mi przez Skype’a o Theta Healing i o dwupunkcie. Zaczęłam więc szukać w Internecie, gdzie i do kogo mogę się zgłosić z prośbą o pomoc.
Pod jednym z kontaktów znajezionych przez Google, podano mi namiary właśnie na Panią Małgorzatę. Było to w Marcu 2016 roku. Postanowiłam zebrać się na odwagę i zadzwonić do niej. Udało się, zaczeła się moja przygoda z dwupunktem. Przyznam się szczerze, nie do końca w to wszystko wierzyłam, ale byłam już tak wymęczona i zdesperowana tym, że w moim życiu te same przykrości i tragedie powtarzają się synchronicznie, więc uznałam, że to już najwyższa pora coś z tym zrobić.
Co mogę powiedzieć o samej Pani Małgorzacie? Cudowny, nieprawdopodobnie ciepły, czuły i troskliwy człowiek, z tzw. Sercem na dłoni. Bije od niej spokój, dobroć, wytonowanie. Przy tym wszystkim jej doświadczenie życiowe i ogromna wiedza z dwupunktu, Theta Healing czy innych metod z tzw. New Age, sprawiają, że jest najlepszym specjalistą w swojej klasie, którego naprawdę z czystym sumieniem i ze szczerego serca każdemu polecam. Tego, co dzięki niej przeżyłam, nie da się opisać słowami. To w jaki sposób i w jakim tempie zmieniło się moje dotychczasowe życie, zapiera dech w piersi. Zwykłemu laikowi wydawałoby się to niemożliwe, niewyobrażalne, a jednak proszę mi uwierzyć, przeżyłam to wszystko na własnej skórze.
Po pierwszych seansach nieprawdopodobnie się wyciszyłam, uspokoiłam. Ludziom żyjącym ze mną i wkoło mnie zaczęło obcować się znacznie lepiej. Zaczęłam lepiej spać, w ogóle zaczęłam spać. Wolniej i spokojniej mówię, przestałam się jąkać. Zniknęło uczucie wiecznego napięcia, rozluźniłam się. Czas, który gnał na łeb na szyję zaczął płynąć wolniej mimo, że robiłam wszystko to samo i żyłam tak samo. Zwykłe czynności dnia codziennego, które mnie przytłaczały i które robiłam w pośpiechu, przestały mnie męczyć, stresować, zaczęłam wszystko robić wolniej, bez jakiejkolwiek napinki. W trakcie seansów miałam przeróżne odczucia, zachowania, reakcje organizmu. Od płaczu, bólu poszczególnych części ciała, uczucia zimna, ciepła, duszności, po uczucie zesztywnienia całego ciała. Widziałam przeróżne sceny z moich poprzednich wcieleń. Pani Małgorzata wyłączyła i wykasowała mi wszystkie błędne programy, przekonania, lęki, strachy z mojej podświadomości. Nauczyła mnie inaczej patrzeć na otaczający mnie świat i ludzi. Dzięki niej zaakceptowałam samą siebie i polubiłam swoje życie oraz zrozumiałam to wszystko, co do tej pory mnie spotkało. Oczyściłam swój umysł, duszę, ale i ciało. Trochę to trwało, ale uczucie bólu, zmęczenia, osłabienia, nawet podniesionej temperatury ciała, biegunki, obstrukcji, wymiotów, plam na ciele powoli ustępowało miejsca nowemu, lepszemu samopoczuciu.
Teraz jestem pełna energii, wiary i optymizmu. Ułożyła mi się i wyjaśniła sytuacja z pracą. Mam wspaniałą pracę z cudownymi ludźmi i przemiłą atmosferą. Ostatnio dostałam nawet podwyżkę i umowę na czas nieokreślony. Moje relacje z bliskimi poprawiły się zdecydowanie na o niebo lepsze. Ludzie widzą, że jestem spokojniejsza, weselsza, milsza, mówią do mnie ,,Kochana” czy ,,Kochany Misiu”. A nikt nigdy do tej pory tak się do mnie nie zwracał. Mam o wiele lepszy kontakt z córeczką. Mam do niej większą cierpliwość i jest we mnie więcej spokoju. No i najważniejsze: odnalazłam swój Bliźniaczy Płomień! Mężczyznę, który czuje, myśli, odczuwa, lubi, pragnie tego samego, co ja. Jesteśmy jedną duszą w dwóch ciałach. Mamy podobną historię, identyczne doświadczenia życiowe, przeszliśmy te same choroby w tym samym czasie, blizny, znamiona, pieprzyki usytułowane są w tym samym miejscu. Wszystko lubimy to samo i to się tyczy muzyki, jedzenia, picia, kolorów, filmów, form spędzania wolnego czasu, dosłownie wszystkiego. W tym samym czasie mówimy, robimy i myślimy to samo. A najlepsze jest to, że z każdym dniem kochamy się coraz bardziej, coraz mocniej. Jesteśmy swoim lustrzanym odbiciem mimo, że dzieli nas spora różnica wieku.
Jestem przeszczęśliwa, że on jest obok mnie i mnie kocha. Czuję się spełniona w każdym tego słowa znaczeniem. Dzięki Pani Małgosi Kwietniewskiej w końcu zaczęłam żyć, a nie tylko egzystować. Jestem jej za to nieprawdopodobnie wdzięczna i będę aż do końca swych dni!
Z czystym sumieniem polecam Ją każdej jednej osobie, która chce polepszyć, naprawić swoje życie lub po prostu chce zacząć żyć i być szczęśliwa, otoczona OGROMNĄ MIŁOŚCIĄ i samoświadomością swojego istnienia, które dla ludzi, świata i dla niej samej jest naprawdę czymś wyjątkowym.
~ Dagmara ~
Nie znam nikogo, kto miałby większą wiedzę niż Małgosia do prowadzenia innej osoby drogą jej samoświadomości i odkrywania swojego wnętrza. Małgosia ma podejście do każdej osoby indywiualnie z wielką milością i troską.
Na warsztatach metody dwupunktowej czuje się płynącą ogromną milość, wsparcie i zrozumienie. A sposób przekazu wiedzy jest konkretny i dogłębny.
Jest Aniołem :*
~ Marzena ~
O czytanie z Kroniki Akaszy poprosiłam Gosię w momencie, kiedy doszłam do wniosku, że kręcę się w kółko, nie wiem już o co chodzi w moim życiu i co dalej. Do ostatniej chwili nie zdawałam sobie sprawy z doniosłości tego wydarzenia. Tuż przed sesją poczułam przyjemną magię i ciepło. Kiedy Gosia zaczęła mówić (nieco zmienionym, dostojnym głosem), walczyłam ze łzami, bo poczułam coś, co trudno opisać. Poczułam, że osoby, które do mnie mówią, bardzo mnie kochają i jestem dla nich ważna. Odpowiedzi na moje pytania nie zaskoczyły mnie bardzo, w głębi duszy wiedziałam, że tak własnie jest. Dostałam też parę cennych wskazówek i rad. Nie wszystkie odpowiedzi były konkretne, niektóre zmuszają mnie do przemyśleń i zajrzenia w gląb siebie. Ciekawe jest to, że o niektórych faktach z mojego życia Gosia nie wiedziała, a mimo to trafnie przekazała informacje. Utwierdza mnie to jeszcze bardziej w przekonaniu o niezwykłości tej „rozmowy” z Istotami Duchowymi i umiejętnościami Gosi.
~ Renata ~